Jeśli marzysz o karierze pilota, teraz jest doskonały moment, aby podążać za swoim celem. Szkoła Orląt w Dęblinie, znana z długiej i bogatej historii kształcenia najlepszych pilotów na świecie, ogłosiła nabór do lotniczej akademii wojskowej. To prestiżowa uczelnia o wyróżniającej się tradycji, której alumna stało się wielu absolwentów szkół z Wielunia.

Grzegorz Pawelec z Dąbrowy pod Wieluniem, który ukończył I LO im. Tadeusza Kościuszki w Wieluniu i w 2023 roku zdobył tytuł pilota roku, wspomniał jak to było w 2007 roku, kiedy sam dostał się tam. Wówczas uczelnia była znana jako Wyższa Szkoła Oficerska Sił Powietrznych. Jak sam przyznaje, mimo że dostanie się nie było łatwe, dobrze przygotowany kandydat miał szansę. Oprócz matury, wymagane były egzaminy wewnętrzne z matematyki i języka angielskiego, które na szczęście nie były trudniejsze od matury podstawowej.

Jednym z kluczowych elementów procesu rekrutacyjnego był egzamin sprawnościowy, na który trzeba było się przygotować z pewnym wyprzedzeniem. Wymagało to kondycji fizycznej do biegania, pływania i podciągania. Dodatkowo, kandydaci musieli przejść badania w Wojskowym Instytucie Medycyny Lotniczej w Warszawie. Ci, którzy nie przeszli badań, nawet nie docierali do etapu rekrutacji, chyba że chcieli dostać się na kierunki naziemne.

Na koniec, wiedza o lotnictwie była niezbędna. Pawelec wspomina pytania o typy samolotów latających w Polskich Siłach Powietrznych oraz o szczegóły techniczne maszyn, takie jak waga śmigła Iskry. Ponadto radzi skoncentrować się na nauce i sprawności fizycznej.

W aktualnej sytuacji rząd zakupił nowe samoloty i śmigłowce, co oznacza, że zapotrzebowanie na pilotów może wzrosnąć. Po dziesięciu latach służby na samolotach naddźwiękowych, Pawelec zakończył karierę wojskową i postanowił przejść do pilotażu samolotów pasażerskich, zwanych potocznie „autobusami”.