Każdego roku, kiedy przychodzi wiosna, obserwujemy wzrost liczby pożarów, które są konsekwencją nieodpowiedzialnego wypalania traw. Niesie to za sobą nie tylko destrukcyjne skutki dla środowiska naturalnego, ale także stwarza poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa na drogach. Pożary, które wybuchają na łąkach, nieużytkach rolnych czy nawet poboczach dróg, mogą mieć bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo zarówno kierowców jak i pieszych, a w skrajnych przypadkach prowadzić do tragicznych w skutkach wypadków.

Starszy aspirant Piotr Siemicki z Komendy Powiatowej Policji w Wieruszowie podkreśla: „Proceder wypalania traw to nie tylko działanie niebezpieczne, ale również sprzeczne z prawem, za które grożą surowe sankcje. Tego typu praktyki powodują groźne pożary i stanowią realne zagrożenie dla ludzi i zwierząt.”

Dym generowany podczas takiego spalania ma tendencję do rozprzestrzeniania się na pobliskie drogi, czym drastycznie ogranicza widoczność. Sytuacja, w której kierowca nagle wpada w gęstą chmurę dymu, stwarza duże ryzyko. Możliwość niewidzenia innych uczestników ruchu drogowego, pieszych czy nawet przeszkód na drodze znacznie zwiększa możliwość zaistnienia kolizji czy wypadków.