W nadchodzącą sobotę, piłkarze ręczni MKS-u Wieluń stawią czoła swoim rywalom, Śląskowi Wrocław, na własnym terenie. Miejsce tego starcia to Liga Centralna, gdzie wielunianie zmagają się z obecnym liderem tabeli.

Obecnie drużyna MKS-u znajduje się na samym końcu stawki ligowej, posiadając na swoim koncie jedynie trzy punkty. Na przeciwnym biegunie znajdują się ich przeciwnicy – Wrocławianie – którzy zajmują pierwsze miejsce w tabeli, mogąc pochwalić się imponującym osiągnięciem – 11 zwycięstwami w 11 rozegranych meczach. To daje im komplet punktów i solidną pozycję lidera. Wobec takich statystyk, skąd może pojawić się choćby najmniejszy promyk optymizmu? Odpowiedź leży w przeszłości, a konkretnie w poprzednich konfrontacjach tych dwóch zespołów na boisku Ligi Centralnej – za każdym razem górą była drużyna MKS-u.

Encje z ekipą ze Śląska Wrocław zawsze układały się dla nas korzystnie – na przykład w ostatnim sezonie, zarówno na wyjeździe we Wrocławiu, jak i u siebie w Wieluniu, odnosiliśmy zwycięstwa. Choć jak przyznaję, nadchodzące starcie na pewno nie będzie łatwe. Do tej pory jednak, MKS Wieluń nie doznał porażki w meczach ze Śląskiem Wrocław w ramach Ligi Centralnej. Obyśmy tylko mogli utrzymać tę passę i podarować sobie niesamowitą niespodziankę na koniec roku, co byłoby niewątpliwie wydarzeniem godnym uwagi w całej Lidze Centralnej.